Miesiac temu kupilam roze chinska. Niewielka,ale za to miala piekne dwa kwiaty.
Przeczytalam co lubi..czego nie..staram sie jak moge i niestety..cos nie tak mi wychodzi.
Na poczatku zauwazylam,ze nowe listki ktore probuje wypuscic sa poskrecane i jakby"karlowate"..zaczelam ogladac czy nie ma tych robactw na lisciach...nic nie widze.
Z poplochu,ze moze miejsce jej nie sluzy przenioslam ja do lazienki gdzie swiatlo jest rozproszone i powietrze wilgotniejsze (choc i ta zraszam..bo teraz upaly)
Wciaz mlode listki byly brzydkie i poskrecane,ale..ale pojawily sie PAKI !!! Matko ucieszylam sie...i dzisiaj wobrazcie sobie znalazlam paka na ziemi. Czytalam,ze moze przesuszylam..ale ziemia jest raczej wilgotna w wodzie tez nie stoi..nie wiem. Podobno sie klimatyzuje czasami tez ta roslina. Mam pytanie..bedzie cos jeszcze z niej? Bo jak mam chuchac i dmuchac w skomplikowany sposob to mam to gdzies.aha zostal jeszcze jeden pak..ciekawe kiedy on odpadnie.


