Imbir- mój sukces!

Cytrusy, bananowce i inne rośliny z jadalnymi owocami

Re: Imbir- mój sukces!

Postprzez Paweł Garski » Pn sty 14, 2008 2:09 am

Tak, złamał się przy samej bulwie. Poobserwuje i napisze co czy wypuści nowy pęd.
Paweł Garski
Site Admin
 
Posty: 197
Dołączył(a): N paź 21, 2007 2:32 am
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Imbir- mój sukces!

Postprzez ivy_ » Pt lut 01, 2008 8:14 pm

mój imbir rośnie bardzo szybko ale wygląda jak "kukurydza" poradźcie jak zrobić z niego coś przyjemnego dla oka :D
ivy_
 
Posty: 3
Dołączył(a): Pt lis 09, 2007 8:26 pm

Re: Imbir- mój sukces!

Postprzez Paweł Garski » Pt lut 01, 2008 9:32 pm

Mogę poradzić jak zrobić z niego coś przyjemnego dla podniebienia ;-)
Ładne są kwiaty imbiru, tylko nie wiem jak jest z kwitnieniem jadalnej odmiany. Sama roślina przypomina trochę trzcinę, nie jest zbyt widowiskowa.
P.S.
Nie wytrzymałem i wykopałem kłącze. Okazało się ze nie ma żadnych korzeni, może jakieś mikro (pół centymetra) w okolicy pędu. Wygląda na to że w dwóch miejscach może wypuścić nowe pędy więc zakopałem go z powrotem. Przypomnę że imbir wypuścił półmetrowy pęd który przypadkiem złamałem.
Paweł Garski
Site Admin
 
Posty: 197
Dołączył(a): N paź 21, 2007 2:32 am
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Imbir- mój sukces!

Postprzez KasiaWrona » Pn lut 04, 2008 5:43 pm

Ja swój imbir przed posadzeniem pokroiłam na kawałki tak żeby każdy miał po jednym oczku. Zostawiłam je w kuchni na stole aż przeschły po czym wsadziłam do wilgotnej ziemi i nakryłam folią, a pojemnik postawiłam na kaloryferze. Po paru dniach zaczęły wyłazić kiełki. Obecnie mam cztery roślinki-każda innej wysokości- od 12cm do 0,7cm. Rosną dosyć szybko. :mrgreen:
KasiaWrona
 
Posty: 179
Dołączył(a): So lis 03, 2007 4:00 pm

Re: Imbir- mój sukces!

Postprzez Paweł Garski » Pn lut 04, 2008 11:05 pm

Kasiu, jakiej wielkości były te kawałki imbiru?
Paweł Garski
Site Admin
 
Posty: 197
Dołączył(a): N paź 21, 2007 2:32 am
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Imbir- mój sukces!

Postprzez KaRo » Wt lut 05, 2008 11:08 am

Sprawdziła się moja teoria ....

Podejrzałam swój i oczywiście leży cały wielki korzeń i nie zamierza wypuścić dodatko0wych pędów ponad ten który wyszedł
a dołożone następne kawałki z jednym oczkiem już kiełkują.
Wielkość kawałka korzenia imbiru Pawle musi być taka na wyczucie ,musi być całe oczko i kawałek otoczki ze wszystkich stron,zależy ona od wielkości posiadanego kłącza.
KaRo
Avatar użytkownika
KaRo
 
Posty: 281
Dołączył(a): So lis 10, 2007 11:10 pm

Re: Imbir- mój sukces!

Postprzez KasiaWrona » Śr lut 06, 2008 11:32 pm

Tak właśnie, jak mówi KaRo. Moje kawałki miały okoł 1-1,5cm i wyglądające zdrowo oczko (a właściwie taka mała wypustka). No i zauważyłam, że jak pojemnik stał na grzejniku, to roślina rosła szybciej. Później musiałam ją postawić na parapecie żeby miała więcej światła, ale na noc znów stawiałam na grzejniku. Teraz stoi cały czas na parapecie bo na grzejniku już się nie mieści. Powodzenia Pawle! Acha, lepiej kupować cieńsze kawałki imbiru, a nie takie "grubasy".
KasiaWrona
 
Posty: 179
Dołączył(a): So lis 03, 2007 4:00 pm

Re: Imbir- mój sukces!

Postprzez KaRo » Pt lut 08, 2008 2:28 am

No więc tak wygląda mój imbir...

Obrazek
KaRo
Avatar użytkownika
KaRo
 
Posty: 281
Dołączył(a): So lis 10, 2007 11:10 pm

Re: Imbir- mój sukces!

Postprzez lucy23-61 » Śr lut 13, 2008 11:27 pm

witam wszystkich jestem "zielona' wybaczcie więc błędy ja mam imbir od kilku lat ale nigdy nie miał takich pięknych różowych szyszek jest raczej taki rachityczny a potem na zimę zamiera wioosną znów coś tam puszcza ale tak marnie że już zastanawiam się czy to dalej ciągnąć
lucy23-61
 
Posty: 94
Dołączył(a): Śr lut 13, 2008 12:17 am

Re: Imbir- mój sukces!

Postprzez KaRo » Cz lut 14, 2008 4:11 pm

Obawiam sie Lucy,że ten nasz gatunek (marketowy) będzie tylko taki jak widać u mnie i jak Ty opisujesz. :D
Przecież to roślina uprawiana dla kłączy ,więc to normalne,że zasycha i wznawia wegetacje po czasie odpoczynku.
Porównałabym go do uprawy naszego ziemniaka.
Tylko mógłby być o innych liściach i mógłby czasem zakwitnąć właśnie tymi "różowymi szyszkami".
Jeśli moja roślina okaże się być trzcinowata tak jak zdjęciu :roll: - na co się zapowiada - też przestanę ją uprawiać...ciągnę to tylko do jesieni .
KaRo
Avatar użytkownika
KaRo
 
Posty: 281
Dołączył(a): So lis 10, 2007 11:10 pm

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Owoce egzotyczne

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości

cron