Przez zamieszczane przez Was zdjęcia i opisy postanowiłam też spróbować. Mam już dwa tłustosze i rosiczkę. Czekam na następne, a dzisiaj zauważyłam, że w doniczce do której wysiałam nasionka (nie pamiętam czego

) zaczyna coś sie pojawiać. A dzisiaj posiałam jeszcze kapturnicę. Masakra. Obiecałam sobie, że zanim nie zmienię mieszkania nic już nie będę siała ani zamawiała. I co?
