Rośliny Egzotyczne

[KasiaWrona]

Przenoszę temat z "wyhodowane z nasion" bo trochę to się rozwija. Mam do Was pytanie dotyczące tych robali- czy to możliwe, że po wczorajszym podlaniu Nomoltem dzisiaj jeszcze żyją? Może zwiększyć stężenie?

[Paweł Garski]

Na początek trochę poprawiony tekst o ziemiórkach (z mojej strony: rośliny owadożerne).
---
Ziemiórki (Sciaridae) to wspólna nazwa kilku gatunków muchówek (rodzaje Bradysia, Lycorieua i Sciara). Ziemiórki podobne są do muszek owocowych. Jednak ziemiórki nie interesują się owocami tylko wilgotną ziemią w doniczkach. Tam też dorosłe samice składają jaja (100-200 sztuk). Za jakiś czas na powierzchni ziemi pojawiają się larwy długości do 7mm. Są przezroczyste, czarna jest tylko głowa i przewód pokarmowy.

Dorosłe owady nie są niebezpieczne dla roślin. To raczej rośliny chętnie zjadają drobne muszki. Problem stanowią larwy. Normalnie nie jedzą one roślin ale gdy ziemia przeschnie od razu wgryzają się w soczyste korzonki. Dla starszych roślin larwy nie stanowią dużego zagrożenia. Niestety dla młodych roślin, siewek ziemiórki stanowią poważne zagrożenie.

Jak z nimi walczyć:
Owady składają jaja tylko w wilgotnej ziemi. Gdy pojawią się larwy w doniczce to po pierwsze nie można dopuścić do przesuszenia ziemi. Zauważyłem że gdy ziemia jest mokra (doniczka stoi w spodku pełnym wody) to larwy prawie nie czynią szkody, wystarczy tylko dzień dwa suszy i rośliny będą znikać bardzo szybko. Następnie najlepiej przesadzić rośliny do nowej ziemi - wolnej od szkodników. Przy przesadzaniu należy starać się aby przenieść jak najmniej ziemi na korzeniach (mogą w niej być jaja lub larwy).
Istnieje preparat biologiczny ENTONEM. Zawiera on nicienie Steinernema feltiae - naturalnego wroga ziemiórek. Preparat przeznaczony jest do stosowania w szklarniach. Do stosowania w domu raczej się nie nadaje bo jest sprzedawany w dużych opakowaniach (jedno na 100m2) które są dosyć drogie.
Jest kilka preparatów chemicznych np. Nomolt 150 SC. Ilość dorosłych owadów można zmniejszyć stosując specjalne żółte tablice lepne. Skuteczne są też rośliny owadożerne szczególnie tłustosze.
----

Odnośnie pytania: Nomolt ma działanie żołądkowe więc myślę że ziemiórki muszą się dobrze najeść. Nie wiem dokładnie po jakim czasie powinny zginąć.

[Andrzej1234]

A mam pytanie co do tych ziemiórek. Dowiedziałem się o "domowych" sposobach usuwania tych szkodników. Min. Posypanie ziemi w doniczce popiołem z papierosów.
Było coś też o zrobieniu małego ogniska w doniczce. (to mi się wydaje śmieszne).
Co o tym sądzicie? Znacie jeszcze jakieś "przepisy"?

[KaRo]

Właśnie zakończyłam (tak mi sie wydaje) walkę z nimi...
Ponieważ wszystkie zaatakowane przez ziemiórki doniczki ustawiłam na parapecie okna - powiesiłam tam najzwyklejszy lep na muchy,wyłapała sie ich większość.Lep jeszcze wisi.
Obok donic ustawiłam żółty pojemniczek napełniony słodka wodą,muszki zwabione kolorem i słodkością potopiły się W znacznej mierze ograniczyłam populację tych owadów .
To domowe sposoby.
Ponieważ ziemiórki znalazły sie w moich 'rarytasach" np.streicja ,
nie poprzestałam na domowych sposobach lecz podlałam NAMOLTEM.
Nie mogłam ryzykować.
Żadne czosnki,popioły nie zdają egzaminu moim zdaniem a ziemiórki rozprzestrzeniają się szybko.
Nie są wielkim zagrożeniem dla dorosłych roslin jednak ich fruwanie jest wyjątkowo irytujące.
Teraz wiosną,gdy rozpoczynamy wysiewy ,ziemiórki są strasznym zagrożeniem dla delikatnych korzonków siewek.

[Andrzej1234]

Dziękuję Mogłabyś jeszcze powiedzieć w jakiej cenie jest mniej więcej ten nOmolt (zmieniłem:)) i w jakich sklepach go szukać?

[KaRo]

NOMOLT kupiłam poprzez internet tutaj
widzę,że są tam również lepy i tablice lepowe

[Turim]

Ja używam żółtych tabliczek z klejem kupionych w obi. Wtyka się w doniczkę i ziemiórki do nich lecą.

[czka]

witam, jestem tu nowa... szukałam wiadomości na temat robaczków w ziemi... no i znalazłam ... niestety to co przeczytałam mnie zaniepokoiła a nawet bardzo zmartwiło... mainowicie ziemiórki( larwy są przezroczyste i mają czarne główki ale w mieszkaniu jeszcze nic nie lata) zaatakowały mojego fiołka, nie byłoby to może aż takie martwiące gdyby nie fakt że to dopiero szczepka a raczej listek włożony w ziemię ( dostałam go od koleżanki miesiąc temu) i nie wiem co teraz robić... jeszcze nie zdążył się rozwinąć a już ma zginąć?? wszystkie inne moje kwiaty są jeszcze czyste, ale to pewnie kwestia czasu... nie wiem co robić, szkoda mi fiołka bo byłby ładnym kwiatuchem.... na razie posypałam ziemie popiołem z papierosów, ale nie wiem czy tym też nie zabije sadzonki... ratujcie!!