Zakupiony owoc o jak najmniejszej rozecie by zmniejszyć schnięcie i ułatwić późniejsze ukorzenianie.
Rozeta musi być ze środkiem tzn mieć widoczne wybijające z wnętrza rozety listki.
Najpierw przycinamy nożyczkami przysychające końcówki liści.
Następnie odcinamy całą rozetę od owocu jednym ostrym cięciem pozostawiając ok 0,5 do 1 cm piętki.
Następnie odcinamy pionowymi cięciami pozostałość owocu by uzyskać zaokrągloną piętkę na której są widoczne delikatne tzw. włoski - zaczątki korzonków - trzecie zdjęcie.
No i teraz stawiamy rozetę "do góry nogami" w nasłonecznionym miejscu na dwa dni tak by piętka lekko zaschła przed posadzeniem.
Po podeschnięciu piętki rozety wsadzamy ją do ziemi dla ananasowatych ewentualnie w ziemię dla palm i ostrożnie i oszczędnie podlewamy do czasu aż zobaczymy iż rozeta wybija młode liście.
Szykujemy doniczkę o średnicy większej o dwa,trzy centymetry niż liście rozety na dole nad piętką, na jej dno kładziemy drenaż sypiemy ziemię i oprószamy ją lekko ukorzeniaczem do roślin zielonych pośrodku doniczki jak na fotce poniżej.
Następnie piętkę ananasa maczamy w wodzie i w ukorzeniaczu.
Rozeta musi być posadzona na głębokość 3-4 cm
Obsypujemy ziemią nie zwracając uwagi na to że zasypiemy część liści z rozety, lekko ugniatamy ziemię a następnie podlewamy ok 50-80 ml odstanej wody lejąc połowę jej na ziemię a drugą połowę na jak najniższe liście rozety jakie wystają z ziemi( te przy samej ziemi) naokoło całej rozety po troszku na każdy liść max do drugiego liścia od ziemi w górę wyżej w rozetę wody już nie wlewamy.
Kolejne podlewanie dopiero gdy całkowicie przeschnie wierzchnia warstwa ziemi w doniczce, wodę dajemy wtedy tylko na ziemię i w niewielkiej ilości tzn ok 50 ml na podlanie np. raz na tydzień w zależności jak przesycha ziemia, ananas się będzie ukorzeniał nie może mieć za dużo wody bo zgnije ani za mało bo się nie ukorzeni. Najlepsze jest południowe okno gdyż jest najcieplejsze i wystarczająco słoneczne dobrze by było gdyby temp. w pokoju była powyżej 22 stopni.